Dawno temu gdy zaczynalam swoja przygode z pedagogika montessorianska bylam na Kursie w Lodzi, ktory prowadzil pan Aksel Holz. Przyjechal on samochodem pelnym skrzynek z pomocami. W jednej z nich byly kontynenty, ktore zaraz po kursie zrobilam. Na wzor tych od Pana Aksela uszylam z niebieskiego materialu kule ziemska a kontynenty wycial mi jeden z rodzicow ze sklejki. Przez jakies 12 lat byly one jedna z lubianych przez dzieci pomocy. Na a poniewaz czesto sie nimi bawily to i szybko sie posuly te moje kontynenty. Najpier dzieciaki polamaly Azje. Potem jakis rodzic mi ta Azje dorobil ale niestety byla jakas wieksza i nie pasowala do calosci. Potem zginely wyspy Oceanni a na koniec odlamal sie jeden z polwyspow Ameryki Pn. Na dodatek Azja jak to Azja byla tak duza, ze nie miescila mi sie nigdy w pudle.
Wreszcie postanowilam cos z tym zrobic. I wpadlam na genialny pomysl aby
te kontynenty ze sklejki zastapic filcowymi i naszy ja na globus.
Tak bylo przed naprawa.
Potem w ruch poszla maszyna.
i taki jest efekt
Do zabawy kontynentami wykorzystujemy najczesciej zwierzeta
i ksiazeczke zrobiona przeze mnie "Kto gdzie mieszka"
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen